Zielone grillowanie

Lato to czas, gdy piękna pogoda zachęca do przebywania jak najdłużej na świeżym powietrzu. Wiele osób latem przenosi jadalnię na taras czy do ogrodu, a posiłki zamiast w kuchni przyrządza na grillu. Podczas grillowania warto przestrzegać trzech prostych zasad, które sprawią, że posiłki na świeżym powietrzu mniej zaszkodzą środowisku (również portfelowi i sylwetce). Pamiętajcie  o nich planując weekendy w ogrodzie z rodziną i przyjaciółmi: 

1. Zastanów się nad ilością mięsa
Na ogół największy wpływ na środowisko wiążący się z grillowaniem ma nie sama metoda przyrządzania jedzenia, ale to, co przyrządzamy. Mięso, a zwłaszcza wołowina, to główne zagrożenie, nie tylko dla szczupłej sylwetki, ale też dla naturalnych zasobów naszej planety. Zbyt rzadko się o tym mówi, że hodowle bydła to najważniejsza przyczyna ubytku lasów tropikalnych w Amazonii. Wraz z wycinanymi drzewami zmniejsza się naturalne wchłanianie dwutlenku węgla, przyczyniającego się do zmian klimatycznych. Przemysł hodowlany wytwarza więcej gazów cieplarnianych niż wszystkie samoloty, pociągi i samochody na świecie razem wzięte. Nawet jeśli wołowina, którą kupujecie nie pochodzi z Amazonii (w Polsce to się chyba nie zdarza), wpływ jej produkcji na środowisko jest duży. Do karmienia zwierząt hodowlanych używa się ogromnych ilości ziarna, w związku z czym do wyprodukowania jednego hamburgera potrzebne jest 10 razy więcej wody niż w przypadku burgera sojowego.
Nawet jeśli nie zrezygnujecie całkowicie z jedzenia mięsa, możecie jeść go mniej, i w miarę możliwości wybierać inne jego rodzaje. Mięso drobiowe to tańsza alternatywa, a jego produkcja wymaga mniej energii i mniej zasobów, więc jest dobrą alternatywą dla czerwonego mięsa. Zamiast steków na specjalne okazje można przygotować pierś z kaczki, lub rybę, na przykład dzikiego łososia, który jest produktem ekologicznym i zdrowym.

2. Jedz więcej warzyw i owoców, z dobrych źródeł
Przygotowywanie większej ilości warzyw, owoców i ziaren to dobry wybór, zarówno dla ciebie jak i dla planety. Większość lekarzy zaleca, by te produkty stanowiły trzy czwarte  każdego posiłku. Oczywiście łatwo jest przyrządzić z nich sałatkę czy przystawki, ale wiele warzyw i owoców (szparagi, papryka, kukurydza, cebula, a nawet brzoskwinie) świetnie nadaje się też na grilla. Wystarczy spryskać je oliwą z oliwek, można też dodać trochę octu balsamicznego. Grillowane warzywa to znakomity posiłek na gorące dni, mają mało kalorii i kosztują mniej niż mięso. Mogą z powodzeniem stanowić główne danie. Im niżej produkt znajduje się w łańcuchu pokarmowym, tym mniejszy jest jego wpływ na środowisko.

Pola i ogrody pełne są teraz dojrzałych, pachnących owoców i warzyw. Starajcie się wybierać te hodowane lokalnie, i sezonowe. Także zimą sery, jajka czy pieczywo od lokalnego dostawcy są świetnym dodatkiem. Kupowanie produktów uprawianych niedaleko miejsca, w który mieszkamy skraca odległość, jaką żywność musi pokonuje, by trafić na wasz stół, a także zmniejsza ilość energii potrzebnej do jej wyhodowania i przechowywania. Te wszystkie czynniki przyczyniają się do zmniejszenia ilości opakowań i zanieczyszczeń.

3. Zmniejszaj ilość śmieci po grillowaniu

Dla wielu ludzi swobodny letni nastrój przekłada się na ogromne ilości śmieci pozostających po grillowaniu i piknikach. Zamiast przyczyniać się do rosnących wysypisk śmieci zainwestujcie niewielką sumę i zamieńcie papierowe talerze i inne jednorazowe sztućce na naczynia, kubeczki i serwetki, które można myć lub prać i używać wielokrotnie. Na dłuższą metę to rozwiązanie tańsze, a i wrażenie na gościach będzie lepsze. Co najważniejsze, w ten sposób ograniczymy negatywny wpływ na środowisko. Podczas sprzątania natomiast postarajcie się wykorzystać wszystko, co się da: sortujcie odpady, odzyskujcie surowce wtórne (butelki po winie, puszki po napojach, słoiki po majonezie), a resztki jedzenia wykorzystajcie jako kompost.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz