Wielu z
nas potrafi łatwo znaleźć pretekst, żeby NIE ćwiczyć – jestem zbyt zmęczony po
pracy/za gorąco dziś/za zimno/koło mojej siłowni otworzyli cukiernię/moje
ubrania treningowe zniszczyły się w praniu, itd.
A jeśli
chodzi o powody, żeby się ruszyć? Ostatnie kilka tygodni obfitowało w dane i
wyniki badań obwieszczające nowe całkiem przekonujące korzyści płynące z
ćwiczeń fizycznych. Czytając te tekst możesz już wkładać i sznurować buty,
tylko nie mów, że pies zjadł ci sznurowadła!
1.
Ćwiczenia odwracają proces starzenia
Niedawne
badania wykazały, że pozytywne zmiany w trybie życia, takie jak wprowadzenie
dobrych nawyków jeśli chodzi o odżywianie i wysiłek fizyczny mogą odwrócić
proces starzenia wewnątrz komórek. Ma to związek z długością telomerów, ochronnych
końcówek chromosomów złożonych z DNA i białka, które chronią komórkę przed
starzeniem. Z biegiem czasu telomery stają się coraz krótsze i słabsze, prowadząc
to starzenia i obumierania komórek, powodując tym samym wzrost zagrożenia
niektórymi nowotworami, osteoporozą, cukrzycą, itp. Badania wykazały, że zdrowa
dieta i umiarkowany wysiłek fizyczny (30 minut marszu dziennie, sześć dni w
tygodniu) po pięciu latach wydłużają telomery o 10 procent. W grupie badanych osób,
które nie wprowadziły takich zmian w swoim stylu życia, długość telomerów po
pięciu latach skróciła się o 3 procent.
2.
Ćwiczenia mogą łagodzić objawy depresji
Związek między
ćwiczeniami fizycznymi i depresją był wielokrotnie badany, niedawny przegląd badań
opublikowany w Cochrane Library wygląda zachęcająco. Ćwiczenia sprawiają, że przysadka mózgowa wydziela
endorfiny, które obniżają poziom stresu i bólu podczas wysiłku fizycznego –
endorfiny te mogą jednak mieć bardziej długofalowe skutki. Zespół analizujący
blisko 40 różnych badań nad depresją i ćwiczeniami (łącznie badania obejmowały
2326 osób z objawami depresji) stwierdził, że ćwiczenia faktycznie nieco
łagodziły objawy depresji.
3.
Niektóre ćwiczenia pomagają ograniczyć
jedzenie
Badania
opublikowane ostatnio w The International Journal of Obesity (międzynarodowym piśmie
poświęconym problemowi otyłości) analizowały wpływ ćwiczeń fizycznych na apetyt.
Ochotników poproszono o udział w serii coraz bardziej wyczerpujących przez
kilka kolejnych dni. Poza standardowym śniadaniem, badacze oferowali ochotnikom
owsiankę po treningu (celowo wybrano potrawę bez wyraźnego smaku, by zbadać
apetyt bez zakłócającego obraz wpływu czynników takich jak zachęcający zapach lub
wygląd). Okazało się, że gdy ochotnicy nie ćwiczyli, lub gdy trening był lekki,
zjadali więcej owsianki, natomiast po treningu interwałowym spożywali jej
znacznie mniej. W ich organizmach obniżał się tez znacznie poziom greliny
(hormonu odpowiedzialnego za pobudzanie apetytu) i wzrastał poziom kwasu
mlekowego i cukru we krwi (oba związki obniżają apetyt) po najbardziej
intensywnym treningu.
4.
Korzyści odczuwa się niezależnie od
masy ciała
Jeśli masz
problem z poskromieniem apetytu i z wagą, przejmowanie się ćwiczeniami fizycznymi
może wydawać się bezcelowe. Przecież jaką różnicę zrobi poranny jogging jeśli
waży się i tak 30 kilo za dużo? Okazuje się, że ogromną! Podczas niedawnego
dwudziestego już Międzynarodowego Kongresu Żywienia, który odbył się Granadzie,
naukowcy dowodzili, że osoby z nadwagą lub otyłe, jeśli są w miarę sprawne
fizycznie – a do tego wystarczy 10-minutowy marsz trzy razy dziennie przez pięć
dni w tygodniu – obniża ryzyko chorób krążenia, raka, cukrzycy i zaburzeń
oddychania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz